tu chodzi o modele zdrowia. salutogenetyczny paradygmat zdrowia czyli myslenie o zdrowiu i chorobie jako continuum, czyli po zdrowiu nastepuje choroba i na odwrot. natomiast patogenetyczny paradygmat zdrowia mowi o dychotomii zdrowia i choroby czyli chodzi o to, ze wykluczaja sie nawzajem. (tak samo wykluczaja sie radosc i smutek).... nie wiem czy dobrze to wytlumaczylam, ale ja to tak rozumiem:P
Offline
stwierdzone adhd
nieprawda. radosc i smutek nie musza sie wykluczac...a zreszta podejde do Ciebie do pokoju to Ci wyjasnie
Offline
stwierdzone adhd
mam...
narodziny dziecka i smierc bliskiej osoby z jednej strony mega przygnebienie smutek z drugij wielka radosc
Ostatnio edytowany przez rumunski ksiaze (2008-01-21 23:14:51)
Offline
stwierdzone adhd
ale wspolgraja razem ze soba! osoba jest rozdzielona miedzy oba te zdarzenia ale uczucie radosci i smutku w tym wypadku moze dzialac rownoczesnie. nie jako jedna calosc ale jednak w tym samym czasie
Offline
stwierdzone adhd
a gdyby zlaczyc te dwa uczucia? tak jak z czarnego i bialego powstaje szary, tak smutek i radosc moga wywolac nic wiecej jak wlasnie uczucie rownowagi. wspolgra?
;]
Offline
moim skromnym zdaniem zestawienie dwóch wzajemnie wykluczających sie rzeczy to oksymoron np gorący lód Rzeczy te wzajemnie się wykluczaja bo nie pozwalaja na to prawa fizyki Dychtomia jako element nauki a nie poezji czy sztuki, powinien byc jeszcze bardziej sprecyzowany niz oksymoron, takze zestwienie typu radosc-smutek czy milosc-nienawisc (ktore teoretycznie moga wspolistniec razem) nie jest dobrym przykladem bo nie musza one sie wykluczac. Moim zdaniem racje ma Kamil Książ;)
Offline